... Okruchy mojego chleba ...
Okruchy chleba...
fragmenty moich myśli
w których spoczywa
niespokojna przyszłość
staram się na siłę
ich nie wypełniać
sztuczną słodyczą
cukrowego nadzienia
to nie jest konieczne...
w okruchach chleba
chcę widzieć szczerze
prostotę tego życia
o której chcą mi powiedzieć
więcej nic...
zwykłe okruchy chleba
to tak niewiele
a właśnie tyle potrzeba
by żyć...
autor
falcon
Dodano: 2008-09-02 19:20:50
Ten wiersz przeczytano 571 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Fajnie zastosowana w wierszu personifikacja myśli.
Wiersz godny uwagi. Czasami niewiele potrzeba by
żyć...a jednak i to "niewiele" ma ogromne znaczenie
dla każdego życiowego oddechu...
czasami cos, co wydaje sie bez znaczenia, jest bardzo
wazne. Wiersz na +
Ładnie, nic nie zgrzyta, pozytywnie...