-świcie nadziei-
W morzu łez
Tak już słonych
Nie posłodzisz życia
...miodem mi
Zachłysłam się goryczą
Dech żal zaparł
Jak osłupiała
...ja w bezdechu
Goniąc ostanie
Ocalałe marzenie
Serce me pchane wiatrem
...toczy się
Biegnąc za ostatnim snem
Łapie drżący oddech
Ku wolności
Zmerzam ku radości
Mam nadzieje,że już zapomne,...że bolało
Wspomne tylko,że serce kochało
Mam nadzieje,że nowym dniem malowana
...obudzę się nowa ja
Leczy rany me czas... Każdego rany uleczy czas...nie bedzie łez...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.