WAM...
może kiedyś zrozumiesz
płynąc własnych
głębiami oceanów
czemu nie
twojego stateczku
dając sterty zakurzonych
gwiazd
czemu nie
nocnymi sztormami
śląc miliony słów
wsparcia rozchwianej
skorupce
może kiedyś
teraz
ponieś
naprzeciw wiatrom losu
naprzeciw ludzkim oczom
ponieś...serce
Wędrowiec Pustyni
autor
Wędrowiec pustyni
Dodano: 2018-01-09 19:28:50
Ten wiersz przeczytano 709 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
przykro mi przyrodniczko,
dzięki AMOR..;)
Świetne, życiowe, pozdrawiam :)
Ależ tu ozdobników. Zgubił mi się sens
no niby...;) A jednak...
No bo niby czemu nie? :)
Pozdrawiam serdecznie :*)
super ;)
Serce na dłoni..ofiarowanie.
Pozdrawiam..
wyciągałaś dłoń a na nim serce swoje
a;on spojrzał z niepokojem na swoje-
czy wyrwie się z jego piersi,czy
tylko zabije
Czasem serce posłucha i poniesie...pozdrawiam
serdecznie
może kiedyś...czemu
nie...ponieś...:)piękny:)pozdrawiam serdecznie:)
teraz
ponieś
naprzeciw wiatrom losu
naprzeciw ludzkim oczom