*** /wysunąć pazury rozedrzeć...

Wando! - tylko dwa słowa i się wynoszę: część z
odwolaniem się do filozofii tai chi - jest czytelna,
ale - jest jeszcze odwolanie się do "filozofii" -
wiary Chrystusa i uciszenie wiatru, co rozumiem
dslownie- bardziej w odniesieniu do sił natury, niż
jedynie jego ludzkiej części.
Na poziomie mojego niezrozumienia wiersza jako całości
- poszczególne zwroty przedstawiają mi się b.
interesująco.
Pozdrawiam serdecznie:)

"odkrywam że dobroć
źle wpływa na podłych" mam takie też zdanie
Serdecznie pozdrawiam :)

Re: karl
Tak, trudna to chwila w życiu człowieka, gdy zyskuje
świadomość, że nie ma innej drogi jak poddać się, by
zwyciężyć zło. Poddać w sensie rezygnacji z oporu, by
w efekcie odzyskać równowagę i ocalić kolejne
możliwości. Opór zwiększa działanie siły zewnętrznej,
poddanie się ją osłabia. W tai chi i filozofii
chińskiej określa się to "wu wei". To właśnie potrafią
drzewa.
Gdy nie ma wpływu na sytuację - pozostaje zawsze wpływ
na to, jak się wobec niej zachować.
Pozdrawiam :)

Dziękuję Państwu za opinie i wrażenia. Pozdrawiam
serdecznie

"wierzyć sobie niełatwo gdy wagi zepsute"
Ciekawie. Bardzo.
Miłego dnia.

Niestety! - jako przeciętnie inteligentny rzumiem byc
może jedynie poszczególne dłuższe zwroty, nie potrafić
powiązac ich w calość. Piszę o tym, abyś wiedziała
Wando, ze na dzień obecny i na jutro chyba tym
bardziej - wiersz dostępny będzie jedynie powolanym do
posiadania wysokiego ilorazu IQ. Na portalu - osób
tkich nie brakuje, ale zastanów się dla kogo piszesz.
Pewne fragmenty - wydawać mi się mogą odwoływaniem do
znanych mi treści, ale - może bardzo błądzę, bo nie
pojmuję całości. Stosowane zwroty - wydają mi się
interesujące - mimo, że dla mnie nieczytelne. Obawiam
się , ze spoo może być osób, ktore wiersz odbierają
podobnie do mnie - jedynie na poziomie ekspresji
prawie niepowiązanego slowa.
Sorki! - już jestem po biesiadie prawie trzeżwiutki i
zglaszam swój komentarzyk - jako zdane odrrębne
względem komentujących, choc i ja wiem, ze wiersz jest
emocjonalny. - A może po prostu jestem tępakiem,
zczego nie zamierzam robić sobie wyrzutów.
Pozdrawiam Wando serdecznie:) -sorry! -wiem, ze nie
dorastam, ale myślę, ze wielu takich - więć -
sygnalizuję.

pomyśl że jesteś drzewem
kołysz się w huraganie

ponieważ jestem drzewem, ta fraza jest mi szczególnie
bliska. :):)

ciekawa analiza własnych emocji.

Świetny emocjonalny wiersz :) Pozdrawiam :)

za e.jot - niezwykły opis towarzyszących emocji...

zwycięstwo przez poddanie?
Pozdrawiam serdecznie

Introspekcja...
/spływam z sądowej ławy jak zegar Dalego/
- świetne!

świetna druga część (pod trzema gwiazdkami)!

Odbieram, że to "poddanie" odnosi się do (zbawiennego)
huraganu
Nie ma sensu, ze wszystkich sił, bronić się przed nim.
Trzeba przyjąć na klatę, zaakceptować jego obecność,
pozwolić wytargać się do utraty tchu..., żeby zrobić
miejsce/otworzyć oczy na nowe/inne/lepsze..., coś, co
(może już od dawna) czeka w kolejce na
urzeczywistnienie.

Ciekawy wiersz Pozdrawiam:))

/spływam z sądowej ławy jak zegar Dalego
wierzyć sobie niełatwo gdy wagi zepsute/
ten fragment szczególnie mi się podoba.
"dowolna siła wyższa" nie pomoże...jedynie konkretna
:)
Pozdrawiam :)