*** (zobaczyłam miłość)
zobaczyłam miłość. w nie pocałunku,
nieznanej poezji twoich tęczówek. na
bladym policzku zapisałeś swoje imię.
w śniegu kilka gwiazd,
przedwiośnie zasypia w tobie. czuwam.
dajesz pomarzyć. z ust płyną wieczorne
wiatry. znów. miesiące z oknem na kilka
poziomek.
poznasz czym jet tęsknota. poznasz tę
porę roku i przyspieszony krok.
autor
Izabela0906
Dodano: 2010-03-01 19:03:43
Ten wiersz przeczytano 746 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Podoba mi sie interpunkcja/tak wlasnie:)/ podoba mi
sie budowa wiersza I czysty przekaz/
"znów miesiące z oknem na kilka pozimek"
Ta przerzutnia w tym wierszu nadaje urok tajemnicy
oczekiwania
refleksyjnie,subtelnie....podoba mi się. pozdrawiam
serdecznie
Wiersz jest dla mnie monologiem wewnętrznym jednego z
kochanków, gdy drugi jest(?) nieobecny, uciekający -
wycofujący się. Pięknie dziękuję Ci za komentarz, to
miłe. Pozdrawiam cieplutko :)
ujrzałaś bo patrzysz oczami duszy ona jest w nas taka
jaka pragniemy aby była....pozdrawiam...
Fajnie, nawet bardzo, pozdrawiam:)
ładnie Wiersz rozmarzony poezja w oczach Ma klimat
Intymność
Liryka :)Pozdrowienia
to takie piękne zobaczyć Miłość na twarzy drugiego
człowieka to szczęście i uśmiech rozmarzony :-)
Miłość tęsknota na odlgłość. pora rou
nastraja do tego. w zbliżeniu do siebie przyspieszmy
krok. romantycznie i piękni. pozdrawiam.