** ZWOLNIJ ... **
Pomieszało się
"teraz" i "potem".
Stał się czas
nie lada kłopotem.
Strajk zegarów,
Słońca i planet.
Noc zapadła,
jak czarny atrament...
Pracodawcy
wszczynają ambaras.
Reszta ludzi
zaczęła od zaraz-
przy kominkach,
świecach, w spokoju;
bez pośpiechu,
daleko od znoju-
najzwyczajniej
ze sobą...rozmawiać.
autor
nureczka
Dodano: 2009-10-25 03:46:55
Ten wiersz przeczytano 652 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Świetnie ujęty temat. Myślę że rozmowy brakuje nam
najbardziej.
Wymowny wiersz,rozmawiajmy,tak jak od wieków czynili
ludzie...:)
w chwilach trwogi i strachu tak wlasnie
jest...rozmawiamy, nawet z wrogami
Kiedy brak prądu każdy narzeka, ale gdzieś w głębi
siebie, może na to czeka. Powrotu do dawniej
pragniemy.
zabiegani, zmęczeni...zamykamy się w czterech
ścianach...pudło do nas gada a gdzie rozmowy z
bliskimi...wiersz dobry...pozdrawiam
Świetnie!...Od tego trzeba zawsze zaczynać...od
zwyczajnej rozmowy.Pozdrawiam