06.grudnie2007-jako anioł przy...
Kuzynie-przyjacielu....
06.grudnia 2007 pamietam ten dzin jak
dzis
kilka dni wczesniej ostatni raz widziałem
sie z kims
nie miałem pojecia ze to bedzie ostatnie
spotkanie
nie wiedziałem ze to pozegnanie
odszedł na zawsze mój przyjaciel
wspaniały
zostawiajac mi list pozegnalny dla mamy
gdy 6 dzwony zadzwoniły
dowiediziałem sie ze podcioł sobie zyły
mój przyjaciel kaleka został
i tego nie wytrzymał
gdy ta wiadomos dostałem
cała noc płakałem
brak mi ciebie przyjacielu mój
jako anił przy mnie stój
pamietam o tobie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.