1,2,3,4,5
a teraz jednak troszeczke optymizmu:)
1,2,3,4,5 idę szukać milości
Szukałam w niebie,
Szukałam w obłokach
W naiwnych dziecinnych snach
w lazurnych brzegach
Szukałam w ciszy
Szukałam w glebinie
CIEBIE..
Bede powtarzac
wyliczankę swoją
ja wesoło spiewam
może jej motyw
pomoże być blizko z TOBĄ.....
autor
niusia112
Dodano: 2008-01-29 00:01:21
Ten wiersz przeczytano 630 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Hmm śliczny wiersz ciekawe czy tą osobą jestem ja :)
Ot - młodość! Z radością i optymizmem podchodzisz do
życia. Takim ludziom łatwiej znaleść także miłość.
Wiersz lekko się czyta i wywołuje sympatyczny uśmiech.
Ładny, beztroski wiersz ale popraw bląd w ostatnim
wersie