2005
wypełniona szklanka
po brzegi
jeszcze jeden toast
na cześć
niech żyje nam
wybełkotane niezdarnie
ogórki na talerzach
usychają z rozpaczy
za drzwiami
płacz dziecka
nieszkodzi-
jutro
w nagrodę
pójdzie do marketu...
wypełniona szklanka
po brzegi
jeszcze jeden toast
na cześć
niech żyje nam
wybełkotane niezdarnie
ogórki na talerzach
usychają z rozpaczy
za drzwiami
płacz dziecka
nieszkodzi-
jutro
w nagrodę
pójdzie do marketu...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.