26 kwietnia
Jedno ze zdjec na mej kliszy,
Piekne choc naswietlone,
W tle krzyk mej ciszy,
To wlasnie na nim plone,
Trzymajac plomien w dloni,
Czuje wladzy smak,
Trzymajac bron przy skroni,
Slysze szeptem „tak”,
Mowisz bym skonczyl,
Chce tego choc nie,
Chcesz bym się od Ciebie odlaczyl,
I spotykal Cie tylko we snie,
A ja nocy się boje,
Strach silniejszy niż Ty,
Bo gdy przed mrokiem stoje,
Wiem ze na mnie jest zly,
Chyba Cie kocham, wiesz?
Dla Ciebie co dzien się rodze,
Ale zrobie tak jak chcesz,
Odchodze.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.