307 Tyle już lat...
Ciszą cmentarną dzisiaj szepczesz
Ty, który tak zdrowo krzyczałeś.
Z dala od żywych w kościsty tłum
się wmieszałeś, płaczę... a serce
przeszywa ból, nie mogę, nie chcę
inaczej, wciąż czuję życia sól
wiem, już nigdy Cię nie zobaczę.
Zapatrzona w płomień poczekam
kiedy zaświta, zajaśnieje
poczuję kołysany wiatrem
szept, co cicho chwilę rozgrzeje
serce otuli niebo i blask.
autor
beano
Dodano: 2020-11-01 21:49:45
Ten wiersz przeczytano 1597 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (62)
Jest klimat.
Nie wiem co napisać.
Po raz kolejny nie wiem Beatko.
Miłość zwycięża śmierć.
Ale może to nie wystarczy.
Smutny, bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam Beano:))
No to sobie pogruchali... :))))
:)
Wladuś idzie spać... dobranoc nie moje serduszko
...przytulam Ciebie w serduszku ...
Tak zawsze ...bo kocham zawsze wszystkich wspaniałych
ludzi ...
Waldi
cieszę się, że Twoja Jadzia jest tak piękna i choć
trochę ją przypominam
a Ty nie moje serce myślami mnie przytulasz;)
Ale ładnie wyglądasz na tym zdjęciu ... masz w sobie
dużo piękna tak jak Jadzia ...
Waldi
dziękuję, żeś nie mój
nie mam Ci ja
już łez więcej...
:)
Smutno mi jest ...Gdy Twoje serce wciąż płacze ... on
już tam jest i czeka na Ciebie... gdy nadejdzie ten
dzień ...na zawsze będziecie wtedy razem ... do stołu
zaprosi was Bóg ... i połączy wasze ręce byście się
już nigdy nie rozstawali więcej ... a teraz wieczny
odpoczynek zmów by wyciszyć Twoje serce ...
Tao Ja Wlduś nie Twój ...tak myślę byś nie płakała
więcej ...
Elenko
odpozdrawiam w smutku
Anno
pozdrawiam w ciszy
Mariuszu
pozdrawiam w zadumie
Dzisiaj jest aż za cicho.
Pozdrawiam