307 Tyle już lat...
Ciszą cmentarną dzisiaj szepczesz
Ty, który tak zdrowo krzyczałeś.
Z dala od żywych w kościsty tłum
się wmieszałeś, płaczę... a serce
przeszywa ból, nie mogę, nie chcę
inaczej, wciąż czuję życia sól
wiem, już nigdy Cię nie zobaczę.
Zapatrzona w płomień poczekam
kiedy zaświta, zajaśnieje
poczuję kołysany wiatrem
szept, co cicho chwilę rozgrzeje
serce otuli niebo i blask.
autor
beano
Dodano: 2020-11-01 21:49:45
Ten wiersz przeczytano 1594 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (62)
wiersz świetnie oddaje klimat dzisiejszego dnia.
Cóż, odchodzą od nas bliscy, a my za nimi tęsknimy. W
tym roku smutny ten 1 listopad, zawsze biła od niego
łuna światła z nad grobów.
W Niemczech tylko pojedyncze lampki się palą, ludzie
jakoś szybciej zapominają...
Pozdrawiam Beatko. :)