310 Bezczas
Na krawędziach wszechświata zawiesza się
czas,
kiedy lodowatość serc osiąga granice
zera
bezwzględnego, zimniej nie może być.
Chociaż.
Kiedy myśli wędrują Drogą Mleczną w
kosmicznej
przestrzeni, milionami lat świetlnych
oddalone
od siebie, za późno bywa na pokonanie
dystansu pomiędzy galaktykami. A jednak.
autor
beano
Dodano: 2020-11-05 12:33:51
Ten wiersz przeczytano 2053 razy
Oddanych głosów: 41
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (83)
bezczas to jak zawieszenie w czasie, w którym nie ma
poczucia ulotności chwili, dziękuję Weno za
zatrzymanie i pochylenie się nad tekstem,
serdeczności:)
Krzysztofie
;)
No a tu Drogą Mleczną pisane DOBRZE, zdaje się...
hihihi
Ciekawy wiersz i metafory :)
Czas nie lubi próżni. Nie wiem co to jest bezczas lub
co się dzieje w mylnie tzw. międzyczasie ;(
Kiepska ze mnie filozofka :(
beano miła, ślę serdeczności :)
a moje rogrzewa każda hernata bez kolca za to z
domieszką słów kilku
co sprawia, że światło jaśnieje
a ja wzlatam...
;)
Moje serce zawsze jest gorace do sniadania, po
sniadnia wraca do normalnosci az do nastepnego
spotkania:))
Kazimierzu
Bardzo dziękuję, że zajrzałeś:)
pozdrawiam
Wymowna refleksja i puenta, myślę, że jest nadzieja,
pozdrawiam ciepło.
Mariat
miło, że zajrzałaś
pozdrawiam:)
w bezczasie wszystko jest możliwe.
Waldi
dla Ciebie wszystko
nie moje serce:)
fatamorgano
dziękuję:)
serduszko napisz wiersz ...
A jednak... jest jeszcze nadzieja i to jest
najważniejsze.
Pozdrawiam serdecznie :)
nureczko
oby...
miłego dnia:)