322 Rosarium...
kiedy noc rozwiesi kotary
zapachnę błogim uniesieniem
w królową kwiatów się przemienię
dopadnę zmysły zapachem różanym
ulotność chwili uwiodę aromatem
potrzesz woń rozpalonym sobą
delikatnie w objęciach zatrzymasz
zmieszają się gorące oddechy
różą damasceńską z Taif zagram
w akompaniamencie akordów wanilii
pikanterii dopełnię czerwonym pieprzem
i wtedy wyrafinowany hołd przyjmę
dla kuszącego róży aromatu
autor
beano
Dodano: 2020-11-30 12:51:13
Ten wiersz przeczytano 1774 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (64)
Odpozdrawiam serdecznie z podziękowaniem
Trudno byłoby się wtedy oprzeć pokusie:)
Pozdrawiam.
Marek
:)
;)
Taki zmysłowy koktajl.
Ale nie Mołotowa :D
Babciu Teresko
może coś ugotuję nastepnym razem:))
pozdrawiam serdecznie:)
Klinika Zmysłów
:)
;)
Halina Kowalska
serdecznie odpozdrawiam:)
Mariat
wszystko przemyslanie wyrafinowane
sztuka uwiodzenia zapachem:)
pozdrawiam Mario serdecznie:))
wolny duch
tak wyrafinowana
pozdrawiam Grażynko:)
Halina Kowlaska
dziękuję za poczytanie
pozdrawiam serdecznie:)
Wyrafinowana zapachowa zmysłowość...
Pozdrawiam, życzę dobrej nocy:)
co za zmyślności tutaj widzę!
same ochy i achy rozkoszy
pewnie peel się cały rozpłynie
nim się zdąży poczuć rozkosznie
W około pachnie różami...piękny wonny
wiersz...pozdrawiam serdecznie.
Oddaję się twojemu uwodzeniu ;)
To cały ogród zapachów Miłości.
Pozdrawiam