356 Piaskowy deszcz
Życie milczysz. Usycham, jak róża
rozkwitła
na pustyni, gdzie deszczem pada piasek
z nieba, a usta nabierają wody. Wzdycham
w bezdźwięku trwam, słońce pali jak ogień,
topnieję. Kolce z obłoków westchnień
opadają
na ziemię, marnieję.
Słowa przełykam, ostatnie jakie pamiętam.
Patrzę na świat. Oczami duszy, smutek
maluję
wydrapanym z płatków aksamitem,
spragniona
źródlanego szeptu słyszę tylko szorstkie
bicia...
Komentarze (85)
Kazimierzu
dziękuję za ciepło,
serdecznie pozdrawiam
Zosiaczku,
życie na pustyni przytłacza...świat się zmienia:(
serdeczności:)
Smutno :(
Smutna melancholia, ale wierzę, że jutro będzie
lepsze, bardziej wiosenne ze szczęściem i uśmiechem,
pozdrawiam ciepło, śląc serdeczności.
Grażynko
peelka poczyta, poszuka wiosny między wersami i ukoi
zranione serce i duszę;) serdeczności:)
Niech wreszcie przyjdzie i ukoi tęsknotę za
soczystością traw zieleni.
Jakże inaczej, gdy wśród kolorów będziemy uduchowieni.
Tego z serca Ci Beatko życzę.
Ciepłolubna Iga :-)
Wojteczku,
jesteś przemiły, serdecznie dziękuję :))
Beatko, Luty to koniec naszej zimy. Może będzie
wpadała na dwa, trzy dni ale rozmawiałem z WIOSNĄ
zrobi wszystko by ucieszyć Twoją duszę.
Wiersz pełen smutnej melancholii,
myślę, że wiosna radością serce peelki ukoi,
pozdrawiam Beatko wieczornie :)
Wojteczku
ja o wiośnie śnię już z pierwszym dniem zimy,
pozdrawiam Cię radośnie
;)
Beatko, każdym słowem krzyczysz, cierpieniem,
bezradnością, żalem. To przykre, zwłaszcza, że nie ma
na to leku. Inaczej podjechałbym do Apteki by uspokoić
Twój ból. Piękne to wyraziłaś. Spokojnej nocy Ci
życzę, a Ty śnij o wiośnie ona potrafi wygoić rany.
Pozdrawiam serdecznie.
Roxsana
czasem smutno bywa też,
serdecności;)
Tesso
serdeczności;)
fatamorgano
miło, że zajrzałaś,
pozdrawiam serdecznie:)
Oj to życie... bywa okrutne.
Pozdrawiam serdecznie :)