434. Menisk wypukły

Oooooch
Nie dam rady, BeAtko, "nadałżać" za tak natchnionymi
wersami, choćby i mój menisk się do końca wypuczył...
:-)

Pozdrawiam, o Karminowa :-) :-*

Halszka
bardzo dziękuję za ciepło słów
:)

Beatko,dla mnie jesteś niezwykłą czarodziejką.
Czarujesz swoimi wierszami.
Tym również.
Cieplutko pozdrawiam

Do wiersza wracałam kilka razy - za każdym odnoszę
inne wrażenie. Pozdrawiam serdecznie z podobaniem.
Udanego wieczoru u spokojnej nocki:)

Nie postarał się i poległ...bywa i tak...pozdrawiam
Beatko :)

Bardzo ciekawe wersy :)
Pozdrawiam serdecznie..

Witaj Beano
Czytam kolejny raz i dostrzegam wiele możliwych wątków
wynikających z tekstu. Jedno nie ulega dla mnie
wątpliwości, a mianowicie to, że zarówno tytuł; "
Menisk wypukły " jak i poszczególne wersy wskazują na

życiowe decyzje które nie dostarczają oczekiwanych
wrażeń, albo są niepełne; /trzecia strofa/ co może
skutkować porażką.
Życzę udanego wieczoru.

Pierwszy przelot właśnie inny jakby coś się kończyło i
żegnasz, ale myslę sobie - nie to nie Bea przecież
:)))

:)

No to walę głową o stół, ale dlatego dopisałam to
erotico na potwierdzenie pierwszego przelotu myśli po
przeczytaniu :)

Bogusiu
toż to dramat tym razem
prawdę mówię
:)
a wielotorowość tylko cieszy, gdy jest odkrywana krok
po kroku
:)

Bogusiu
dziękuję za podzielenie się refleksją,
pozdrawiam
:)

Ale na ile Cię znam to raczej erotico :)))

No ciekawe, ciekawe...jakbyś chciała złapać ... na
krańcach krzywizny. Wieloznaczeniowe wersy jak dla
mnie. Pozdrawiam Bea :))))

Sławomirze
dziękuję również
za przyjemność czytania komentarza
pozdrawiam
serdecznie
:)