…modne krawaty jak...
Wytartych jensów już dziś nie noszę
Modne krawaty jak wielkie łzy
Już się nie budzę rano w namiocie
Dzisiaj w sypialni kupuję sny
Już fryzjer czasu skrócił mi włosy
I sypnął na nie srebrzysty pył
Nie strącam z kwiatów porannej rosy
Brak tych porywów, zwężenie żył
Dawno przestałem grać na gitarze
Gdzieś już przepadła kolekcja płyt
I już nie ruszam w piesze wojaże
Dziś klucz do forda, wygodny byt
Nie pływam z tobą już pod żaglami
Jakże smakował tam suchy chleb
Dzisiaj przy kei mój jacht wspaniały
Jest tyko po to żeby go mieć
I już nie zbieram groszy w skarbonce
Tatuaż z konta na sercu mam
Czy znów poszukam kwiatów na łące?
Za tamte czasy wszystko bym dał.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.