…serce boli
Gdzie Ty jesteś moja damo?
Czy za tamtą złotą bramą,
Która kryje Twoje wdzięki
I zagłusza moje jęki?
Moje oczy Cię nie widzą...
Czy schowałaś się za ciszą?
Bo nie słyszę ciągle tego,
Co ja kocham…serca Twego.
Powiedz miła, co Cię wzruszy
I rozgrzeje martwość duszy?
Chcę przytulić się do tego,
Co miłością życia mego.
Mego życia…Twej niewoli
Bo bez Ciebie…serce boli.
justyn
autor
justyn55
Dodano: 2007-06-03 00:02:56
Ten wiersz przeczytano 759 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Jak w różny sposób można opisać swoje
uczucia.....wiersz bardzo mi się podoba.
Anna przypomina mi jedną panią. Tamta też ciągle nie
na temat.
Gdy miłości w sercu wybranki brak nic jej nie
wskrzesi...
pozdrawiam)))
Dlaczego jedni się śmieją?
Inni brną przez życie sami.
Mam dosyc wzdychania.
Ja potrzebuje kochania.
Ładnie ujety wiersz .
ariel przypomina mi jednego pana. Tamten też nic
dobrego nie widział.
To prawda ,że tak bardzo serce boli,kiedy nie możemy
być blisko kogoś kogo kochamy.....
Przyjdź w końcu ukochana do mnie.Piękne wezwanie
wierszem urokliwym wyrażone
Rymy częstochowkie, archaizmy, powtórzenia. Twór leży
i kwiczy.
ładnie z wdziękiem i melodyjnie...a że czasem serce
boli...takie życie..
Kiedy peel odnajdzie swoją wybrankę nie
tylko...odpowie.