αστρο...
nieco tylko śpiąca.
oczy powoli zamykane.
ale z uśmiechem na twarzy zapomnianym.
wpatruję się.
miliony gwiazd na niebie.
a wśród nich ta moja.
jedna, jedyna.
do której wypowiadam życzenia.
może i niespełnione.
ale przecież to może jej połowa 13,7
miliarda lat.
wiec ma czas.
mam czas.
czas nie goni nas...
więc wpatruję się.
uśmiecham.
zamykam oczy i wypowiadam życzenie.
kochaj mnie nieistniejący.
bo nie istniejesz...
autor
Shen
Dodano: 2006-07-14 21:01:18
Ten wiersz przeczytano 603 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.