aborcja
Kim jesteś?
Niewybrednym majakiem w kiepskim śnie?
Ekskluzywnym towarem na półce bazaru
miłości?
Mówią, że jesteś Bogiem,
że jesteś Panem naszych słabych tkanek.
Wszechmogący, Wszechobecny,
Nieogarniony, Niepoznany,
Obcy.
W istnieniu swoim
mrzonką o życiu wiecznym
karmisz nas,
jak matki karmią nowonarodzone dziecię.
Ja nie chcę tak!
Wyskrobcie mnie!
Póki jestem embrionem
w tym okrutnym świecie.
krzyk rozpaczy
z 1997 roku
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.