Abstrakcyjny sopran o poranku
Dziękuję Wam za dobre rady .. To dużo dla mnie znaczy. (:
Na ciemnozielonej wstążce prowadzę
uczucia,
wysokimi spojrzeniami depczę wszelkie
wątpliwości,
wielką kokardą rozpuszczam opakowanie
tabletek,
deszcz figlarnie zaskoczył plażowiczów,
rozbity kontrast wśród szarości,
wyhaftowany szeptem dywan,
wieczorny seans pana świerszcza,
abstrakcyjny sopran biedronki o poranku,
zgnieciona piana na cappucino, ptaki
bezinteresownie cisnął się za granicą,
zdrętwiała noga pluszowego misia,
zaplątany kłębek nici.
***
Para połamanych skrzydeł,
ze starej skrzyni wystaje kawałek lalki,
ukryte dzieciństwo,
skok w przyszłośc ..
rozciągnięty krajobraz krzywi się,
me żale i smutki opiece Twej powierzam,
przecież nie zniknę ?
Zapach skoszonej trawy,
po szeleście liści zmierzam ku
zachodowi,
para szczęściarzy podskakując wesoło
zapomniała, że zaraz wybije północ. Złoty
pantofelek wciągnięty w wir zakłopotania.
Dodałam dwa wiersze, ponieważ jutro mogę nie dodać żadnego. pozdrawiam serdecznie czytelników.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.