....::::Abyśmy razem witali...
Dla Ciebie....
Jest piękny,
wymarzony, wyśniony.
Jego oczy
głębokie, niewinne i otwarte.
Uśmiech szczery, pełen radości
słodki-
Pod niewinną twarzą ukrytych jest tyle
niewiadomych...
Lubię to!
Dłonie silne, delikatne i piękne.
Postura obrońcy i mężczyzny.
Najpiękniejsze wnętrze,
skryte, dostępne dla nielicznych!
Jest śliczny, czuły, umiejący docenić
innych...
Radosny jak ja, myślimy podobnie!
Jest moim słońcem...
To właśnie on zagląda w moje okna
skoro świt...
Widzę jego cień...
Jego promienie dotykają mnie...
Czuję ich ciepło...
Obyśmi, razem witali kolejny dzień...
Brali go pełnymi garściemi
Chciałabym aby tak było...
Ale on odchodzi,
Żegna mnie czule...
Zostaje sama po zachodzie...jak ja
wytrwam...?
do następnego wschodu...?!
Wiara daje mi przeżyć...
Jutro znów będe z Nim...
Znów zerknie do mego okna...
Niech wreszcie spełni się
ten sen...
bo dla kogóż by innego...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.