Ach ta milosc ...
O maly wlos jej nie stracilismy
Ty nie zrozumiales
Ja niepotrzebnie sie odezwalam
Jakie straszne byly to chwile
Gdy z Twoich oczu plynely lzy
A serce moje szlochalo
I nie moglam wytlumaczyc juz nic
Emocje wziely gore
Potem moment milczenia
Ze wschodem slonca
Wrocila do nas
Ta ...
bez ktorej nie mozemy zyc
Ploniemy z milosci do siebie
I tak ma byc !
autor
tola
Dodano: 2007-02-25 19:31:57
Ten wiersz przeczytano 526 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.