ADORATOR
Te wielkie lampy
neony
spadające światła
To z nich utkana Dusza
a przecież wyblakła
Samotny eksponat
jaskrawości pozbawiony!
W oceanie beznadziejności
kiedyś zatopiony
Niczym Gobelin wiszący
za szybą w muzeum
Dawno osiągnął
wyblakłości swojej apogeum
Stracone kolory
dominacja odcieni szarości
Potęgują
wrażenie odciśniętej codzienności
Siedzi ktoś jednak
podziwia
dotyka palcem
Wielbiciel szarości?
Czy jest zwyrodnialcem?
Komentarze (3)
taka osoba zwyczajnie moze byc koneserem sztuki...
Dlaczego zwyrodnialec ,mój stary?
Może zwyczajny , zjadacz chleba, człowiek szary!
Fajny ten adorator