Afrodyta
Założyłam korale pocałunków,
Woal tajemnicy okrył twarz.
Uśmiech malował cienie i blaski.
Drobinki kropel lśniły na ciele,
Niczym suknia wieczorowa.
I oto stoję w progu sypialni,
W poświacie miłości
Czekam na zaproszenie...
autor
zamyślona...
Dodano: 2008-03-15 08:46:32
Ten wiersz przeczytano 1711 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
"Czekam na zaproszenie..." czasem warto się trochę
narzucać :-) Napisałbym 'na progu sypialni'.