Agape
Rzucasz deszczem/potem w ścianę.
Mury noszą twoje imię.
Zapach krwistego "pomóż Panie"
Migocze łudząc że niedługo zginie.
A do lata jeszcze daleko
Wytrzymaj pośród zbyt głupich na słuchanie.
A do lata jeszcze zbyt krótko
By brak odwiedzin stał się wymówką.
A do lata nauczę cię walczyć o słońce
Siedząc w drewnianej ławce, gdzie Amen
jest końcem.
Agape.
Do nieba.
Do lata.
Dolata.
Dla mojej ukochanej - Dolaty.
autor
patologiauczuc
Dodano: 2014-12-30 19:29:35
Ten wiersz przeczytano 818 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Ciekawy wiersz,a ja sądzę,że wiersz powinien każdy
interpretować po swojemu i nie musi być
jednoznaczny,właśnie wtedy ma większą siłę...
Cierpliwość jest na ogół wynagradzana,zatem warto może
warto poczekać do lata.
Podoba mi się Twój wiersz Autorko.
Pozdrawiam noworocznie:)
A do lata nauczę cię walczyć o słońce
Siedząc w drewnianej ławce, gdzie Amen jest końcem -
Ładnie to napisałaś. Bardzo dobry i ciekawy wiersz.
Pobudzasz zmysly pozdrawiam
"I niech wiersz, co ze strun się toczy,
Będzie, przybrawszy rytm i dźwięki,
Tak jasny jak spojrzenie w oczy
I prosty jak podanie ręki."
- Leopold Staff"
Po przeczytaniu tego "wiersza" miałam zupełne inne
odczucia aniżeli Twoje wyjaśnienie.
Daję plus na zachętę.Ale radzę to co pisał
L.Staff.wiersz powinien być jasny jak spojrzenie w
oczy i prosty jak podanie ręki.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Nie powinno się naruszać interpretacji czytelnika, ale
w przypadku Ars mediatora muszę interweniować. Proszę
Pana, w tym wierszu chodzi o pokazanie nieba jako
wyczekiwanie lata. Wiążą się z tym spore problemy,
które każdy przechodzi w życiu. Wiąże się to również z
wyczekiwaniem na spotkanie z osobą którą kocham.
Pozdrawiam
Zmysłowo piszesz o miłości. Cóż byłoby bez niej warte
nasze życie:)Miło było przeczytać. Pozdrawiam:)
Wybacz ten utwór jest nadwyraz wymowny. Ja tam widzę
niskiego, łysiejącego w średnim wieku zboczeńca ze
skłonnością do małych dzieci i sadyzmu. Wiersze dają
poczucie złudnej władzy, niestety nie posiadanej w
realu.
Cudaczne wołanie o pomoc. Tak w ogóle chyba kompleksy
Ci często dokuczają np. nadwaga i k. niższości. Pewnie
więzienie, albo jakaś sytuacja z dzieciństwa nie daje
Tobie oddychać. Jedno pytanie- ciołeś się?
Do lata... Pozdrawiam