Aktoreczka
cudzy smak zlizałeś z słów
niedokończonych
delektując mnie nimi
gesty zatracone w cudzołóstwo
wtórnie wyreżyserowałeś
dla aktorki
wykopałeś
studnie bezpieczeństwa
dla pozoru
skoczyłam
dotknęłam dna
bez echa rozpalam się
w tysiącu obcych szeptów
zaufałam
otworzyłam puszkę
wyspałeś czułość
zbierałam każde ziarno
skrupulatnie o nie dbając
by zakwitnąć
zbrukanymi dłońmi
dotykałeś najczulszych miejsc
obrosłam brudem naiwności
upadłam
na nowo
Komentarze (2)
czuję gorycz zdrady.. Kobieta która mocno kocha często
jest naiwna...
bardzo dojrzały wiersz uczy jakim byc....ale to sztuka
byc tak naprawde ......brawo....