Ale meksyk
Udał się Jerzy do Meksyku,
aby przyrodę poznać dziką
i podobało wszystko mu się,
póki nie usiadł na kaktusie.
Resztę urlopu spędził w sali,
gdzie ciernie z tyłka wyciągali,
by Jerzy, już nienajeżony,
powrócić mógł w rodzinne strony.
Komentarze (81)
...wesoło u ciebie:))
Cieszy mnie Anno Twoja pochlebna opinia. Miłego dnia:)
świetny!
Miłego dnia Marylo i Jerzy:)
No widzisz Anko co ciernie robią z człowieka? Po
prostu go uszlachetniaja...
Pozdrawiam serdecznie:))
Świetny...
Rada mądra - omijać z dala kaktusy, zwłaszcza w
Meksyku :)
Miłego dnia Ci życzę :)