Aleja
Aleje dają chłód
a jak sa długie-nadzieję.
Jest tył i jest przód,
z jednej strony światełko widnieje.
Sensu nie znajdziesz, nie wrócisz,
rzeka, to nie jest kubeł zimnej wody.
Aleje kończą sie schodami,
rzadko w dół są to schody.
Jest czas na życie, gdy je dostrzegamy,
raz jesteś drapieżcą, raz jesteś
pokarmem.
Doszedłeś tutaj, więc bardzo daleko,
idziesz pod prąd bo nie jesteś rzeką.
Popatrz, tutaj wszystko działa,
liść leci do błota, lecz nie jesteś
liściem,
ryba się na hak bezwiednie złapała,
utoń w czyichś objęciach,
nie raz , oczywiście.
Pomyśl, to jest życie,
czasem nawet marne,
nie jesteś ofiarą,
tym bardziej pokarmem.
Komentarze (2)
Jest czas na życie, gdy je dostrzegamy - szkoda, że
zbyt późno dostrzegamy to życie, w zasadzie jak je
dostrzeżemy to już zauważamy, że jest na nie zbyt
późno by w objęciach tonąć.
Pięknie opisałeś życie miły autorze. Jest ono trudne
ale są i piękne chwile w nim. Jak sie chce żyć to tych
pięknych chwil jest więcej!! Więc żyjmy i cieszmy się
życiem! A może się spełni .... "utoń w czyichś
objęciach"