Aleja
Zieleń drzewa
Szarośc chodnika
czlowiek którego nie ma
bo ciągle gdzieś znika
przecież to ciągle ta sama aleja
droga, która codziennie chodził
ale człowiek ciągle sie zmienia
dlatego juz tu nie przychodzi
teraz wybrał sobie miejsce inne
pamiętając o swej alei
tym razem to miejsce niewinne
łąka wśród szumiących kniei
siada zamyka oczy i podróż się zaczyna
człowiek sie smuci
cały czas wspoimina
aleje, do której już nie nigdy nie powróci
autor
radzio1111
Dodano: 2007-02-26 18:51:57
Ten wiersz przeczytano 638 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.