Aleją Straconych Szans
Aleją idziesz sam.
Przed siebie
Tak jak zwykłeś.
Aleją idziesz sam.
Już nie tak jak kiedyś
Z tłumem dzikich serc.
Aleją idziesz sam.
Jak zawsze
W czarnym kapeluszu.
Aleją idziesz sam.
Choć obok ludzi tłum
Szyderczo śmieje się.
Aleją idziesz sam.
Gdzieś w oddali pieje kur
Bo boi się być sam.
Aleją idziesz sam.
Samotny wśród tłumu
Podążasz za swym szarym cieniem.
Aleją idziesz sam.
Nikt nie chciał z tobą pójść
Zobaczyć jak wygląda wiatr.
Aleją idziesz sam.
W kracie
I spodniach starych.
Aleją idziesz sam.
Szukasz ciszy
Szukasz siebie sam!
Aleją idziesz sam.
Idziesz do śnieżnobiałych gwiazd
Pokłon im dać!
Aleją idziesz sam.
Spokojnie jak strumyk łez
Wędrujesz po myśli ścieżkach…
Aleją idziesz sam.
Bo któż chciałby z tobą iść
Aleją straconych szans?
Aleją idziesz sam.
Bez wiary w ludzi
Straciłeś ją kilka lat wstecz.
Aleją idziesz sam.
Bez miłości
Straciłeś ją ostatniej wiosny.
Aleją idziesz sam.
Bez nadziei w lepsze jutro
Nie wierzysz nawet w to.
Aleją idziesz sam.
Straciłeś wszystko to, w co wierzyłeś!
Straciłeś nawet mnie!
Aleją idziesz sam.
Straciłeś nawet wiarę w życia sens
Odtkąd jesteś sam.
Aleją idziesz sam.
Idziesz Aleją Straconych Szans!
Komentarze (2)
Aleją podąża już sam?? Nie, idzie z nim smutek-i
powtarza:"Nie pisz, nie kłam,nie rań...sam!" .Bardzo
dobrze napisany wiersz...O kimś, kogo może znam...
Podobał mi się do 4 zwrotki + końcówka :)