Alejka
Dla mojego męża.
Szum drzew.
Zmokłych ciężkich liści.
Ja,miłość i pustka...,
trzy ściany pomiędzy nami.
Ty gdzieś w oddali,
patrzysz w dół.
Jakiś pies szczeka.
Nasze dziecko gaworzy w wózku.
Są dłonie,
nie ma mnie....
jest uśmiech,
nie ma mnie....
autor
MadamHekate
Dodano: 2010-09-09 12:07:41
Ten wiersz przeczytano 1505 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
(...)trzy ściany pomiędzy nami.
Ty gdzieś w oddali...Bardzo smutny wiersz...:(
trzeba te ściany usunąć jeżeli ma być dobrze między
Wami...
Krótko ale ciekawie, końcówka mi tylko cos nie pasuje
ale.... Pozdrawiam!