Alejką do gwiazd
zapadła noc
maleńkie iskierki otworzyły oczy
zapraszając do siebie
snop światła podążył
w ciemności nieprzeniknione
na jej aksamitnej drodze
postawili stopy
dłonie zanurzyli w dłoniach
dając wzajemność
zapłonęły serca
tworząc magiczny krąg
z uśmiechem pobiegli
do krainy - gdzie mogą
spełniać marzenia
pogasły światła
noc wyszła na spacer
na rozległym granacie
pojawiły się dwie nowe
świecące gwiazdy
07.11-08.11.2007.
Komentarze (17)
Ciekawa treść i dobre metafory. Iskierki otworzyły
oczy-
aksamitna droga- rozległy granat. Jest taka alejka
gwiazd w jakiejś miejscowości nadmorskiej - przykro mi
ale dokładnie nie wiem jakiej.I jeżeli on i ona i to w
nocy, biegną tą alejką, to nie tylko jest bardzo
romantycznie, ale , hm... być może będą sławni. On
zostanie słynnym reżyserem a ona- poczytną pisarką. Co
Co tym sądzisz? Pozdrawiam serdecznie.
Cudownie to napisałeś , bliski memu sercu wiersz,
przypomina tak mi bliskie i piękne chwile...