Aliteracyjny tezaurus polsko-polski
ad usum ars poetica in spe
anonimów androgenna analogia,
brała bardzo brzydkie bezokoliczniki;
ciemnej cieczy całodzienna chronologia
ćwiczy ćwikłą ćwiartki ćmiących
ćwierćfinałów.
długie dłonie darmozjadów dialektyki
eksplodują ewidentną euforią;
finezyjnych form fantazją filtrowaną.
głębię gardeł galanteria gładzi glorią
humanizmu hermetycznie heblowaną.
inkubacja instrumentów inwestycją,
jako jaźni jednomyślność jednoznaczna.
kalamburów komizm kwestią kosmetyczną –
lubi ludzi liturgiczna lewitacja.
łajdaczenie łamistrajków łamać łatwo;
można mocniej mimochodem molestować,
nacechować nominacją niedokładną.
oczywistość odurzoną – odstresować!
ówdzie ósemkę ówcześniejszych ósmaków
prosto przypomnieć, przyjemnie
potrenować
rozmaicie rozochocić rozrabiaków.
sprowokować samorzutnie sprawiedliwość,
średnicówek śpiesznie-śmieszną
śrutownicą.
tępić tabel tajemnicze trywialności,
ulubieńcom umiejętnie ujść ulicą.
warto wdzięcznie wciągnąć wszystkie
wspaniałości,
zasłoniętych zakamarków – zakonnicom!
źrenicami źle źgać ździebeł źródłosłowy,
żeby żwawiej żuły żarcie żałobnicom!
23.01.2008
Komentarze (33)
Z Wiktorem nie ma co wdawać się w dyskusję, bo nie ma
takiej rzeczy, takich słów, czy wyrażeń co by nie
wiedział, nie słyszał czy nie znał. Co do jego
pisarstwa. Można określić jednym słowem: FENOMEN
wiersz pełen znaczeń , o wszystkim co nas otacza taki
sos polski.. ciekawy przekaz pod pozornie sztywną
formą ,podziwiam
Swietny wiersz Wiktor :)
PPP+P (Przepysznie, Poprawnie, Pracowicie Plus
Punkcik)
Język można sobie złamać, w życiu na pamięć bym się go
nie nauczyła... gratuluję zasobu słów.
zachować sens w takiej zabawie - to już sztuka!
E, tam, a w ogóle oszczędziłbyś te zakonnice na sam
koniec, niestety tylko to zapamiętałam z Twego
wiersza, że też Ci się chciało tak gimnastykować
umysł. Podziwiam.
Zadałeś sobie trochę trudu, wyszło ciekawie i na
poziomie. Pozdrawiam serdecznie.
nieobyczajnie się zamyśliłem, lecz wiele z tego nie
rozkminiłem; raczej wesoło się to czytało, za każdym
razem śmiać mi się chciało; słownik ciekawy jak boże
słowa, lecz tylko erudycją pachnie mi ta mowa ;)
Re Marii - jak przejdę samego siebie, to stanę obok i
zawsze się coś zdarzy, bo jeszcze nigdy tak nie było,
żeby jakoś tam nie było!(cyt.Jaroslav Hasek - "Osudy
dobreho vojaka Svejka ve svetovu valku")
ciekawe abecadło....
przeszedłeś alfabet, już niedługo i samego siebie, co
wtedy bedzie? co wtedy będzie?
Talent to Ty masz. Ja nawet gdybym chciała, to w życiu
tak nie będę pisała.
Wow! Nieźle..
Pozdrawiam i głosik oczywistycznie zostawiam:)
ależ jesteś pracowity Vick'u. podziwiam i pozdrawiam
ciepło :)