Amfoterycznie
Po omacku, w głuchej ciszy
Szukasz wyśnionego brzasku dnia
Idziesz myśląc o spotkaniu
Lecz nawet ćma gubi szlak
Z nadzieją wciąż w pułapce koron
Kolejne drzewo, krzew i łza
Gnające szaleństwo w pomrukach cieni
Samotność w chłodzie z paniką gra
Komentarze (1)
'Po omacku, w głuchej ciszy - bo ktoś jeszcze głos
usłyszy' trzeba więcej wiary i odwagi.