amore und amore
co noc maluję rumieniec
na twoich policzkach
odgarniam wąsy z warg
spijam każde westchnienie
aby tylko nie spłoszyć nastroju
głaszczę spragnioną wyobraźnię
niebieskim ogonem kocicy
tonę i tonę w mlecznym torsie
ustami wędruję na schadzkę
naszych gorących oddechów
twoje oczy jak motyl na róży
wchłaniają purpur szminki
nasycić się nie mogę i wciąż
dotykam ciebie bezsłownie
tam gdzie tajemnicę ukryłeś
- jak użyźnić glebę miłości
szepczę do ucha – Amore und Amore
J.G.
Komentarze (14)
co było by bez miłości?
Z przyjemnoscvia czytalam:)
Witaj Jadwisiu:)
A mi miłośnie brzmi,tak lubię:)
Pozdrawiam serdecznie:)
i wcale nie wątpię, że smakujesz jak świeże jagody und
poziomki.
:):):)
Prześlicznie. Pozdrawiam.
Śliczny i bardzo romantyczny wiersz, pozdrawiam
serdecznie :)
I znowu przepięknie o miłości... pozdrawiam :)
Ładnie, ładnie bardzo ładnie,
MIŁOŚĆ, bohaterka wiersza, rządzi nim samowładnie.
Pozdrawiam. Miłego dnia :)
https://www.youtube.com/watch?v=sPTn0QEhxds
Niech nam będzie na wesoło Jadwigo. A co?
Miłego, pięknego dnia Jadziu.
Ładne pozdrawiam
I wciąz by się chciało więcej;-)
Miłość jest w nas, nie zawsze potrafimy ją docenić,
korzystać z jej dobrodziejstw...czasem czeka na
wyciągnięcie dłoni, a my idziemy obok niej...
Tu jednsk aż iskrzy...pozdrawiam serdecznie,
Hmm... Nienasycenie.
Pozdrawiam :)
niebieski ogon kocicy? Super!