Anatomia życia
Musimy istnieć
To ludzka klątwa
Historia wiecznego niezapominania
Czołgamy się przed drzwiami wyjściowymi
W ciszy słychać puste oddechy
Musimy krzyczeć
To ludzkie przekleństwo
Historia wiecznego upokorzenia
Upominamy się o kawałek godności
Deptany przez bliźnich w natłoku egoizmu
Musimy płakać
To ludzka plaga
Historia wiecznego cierpienia
Mordujemy w łzach bezbronne problemy
Użalamy się nad własną żałosnością
Musimy udawać
To ludzka fałszywość
Historia wiecznego paradoksu
Wykręcani przez sekundy codzienności
Gramy w martwych tłumach swoje role
Piszę swój scenariusz piórem torżsamości
Wymazując wszystkie dowiedzione
wspomnienia
Jestem człowiekiem poddanym codzienności
Szara plama na płótnie zapomnienia
Jestem spreparowana
Służę jako przykład załamania
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.