Aniela stróżu!
Aniele stróżu!
Przyjacielu gdzie jesteś?
Nie jesteś tylko mój,
masz do opieki wielu.
Tylko nie stój jak woda w stawie
albo samochód w naprawie.
Rusz skrzydłami i daj przykład
jak się w grzech nieuwikłać.
Może do życia budki
pozamykać wszystkie smutki,
a wesołość schować w kieszeń,
nie używać już uniesień,
sercu miłości zakazać?
Pośpiesz mi z pomocą,
gdy nie mogę zasnąć nocą
rozkołysana dnia wrażliwością
w pośpiech uwikłana,
przykryta nagością,
zapomnieniem obdarzona.
Weź mnie w skrzydła
jak Orfeusz w ramiona,
wtedy cię pochwalę
i będę rozanielona
***********************
Teresa Oskroba"Saba 1946"06.06.2019 r.
Komentarze (4)
:)
Dziękuję
..z doświadczenia wiem że milczące są anioły patrząc
na siebie zagadałabym go na "śmierć"
Tyle ten Anioł Stróż ma pracy, więc zapewne warto mu
podziekować.
Pozdrawiam serdecznie :)