Aniele
Otuk mnie swymi smutnymi skrzydłami
Ochroń mnie przed tym światem grzechu
Możemy wznieść się znów
Aniele, odnajdzmy swoją drogę
Ucieczki ze świata, w którym jesteśmy
Do miejsca, gdzie zaczynaliśmy
I wiem, że znajdziemy
Lepsze miejsce i spokój umysłu
Poprostu powiedz mi, że to jest wszystko,
czego pragniesz, dla mnie i dla ciebie
Aniele, czy uczynisz mnie wolnym?
Aniele, czy pamiętasz jak ścigaliśmy się ze
słońcem?
Kiedy w nocy dosięgaliśmy gwiazd
Gdy dopiero rozpoczynaliśmy nasze życie?
Kiedy zamykam oczy, słyszę Twoje aksamitne
skrzydła i płacz
Czekam tutaj z otwartymi ramionami, czy nie
widzisz?!
Aniele, otocz mnie swym światłem!
Aniele, czy spotkamy się jeszcze znów? -
Będę się modlił
Kiedy wszystkie moje grzechy zostaną
zmyte
Przytrzymaj mnie pod swoimi skrzydłami i
zostań
Aniele, zabierz mnie daleko stąd!
Otul mnie smutnymi skrzydłami
Zabierz mnie daleko stąd!
Otul mnie smutnymi skrzydłami
Możemy wznieść się znów
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.