Aniele śmierci wołam
Czasem człowiek musi przejść przez piekło, by zmienić się w anioła...
Aniele śmierci przyjdź po mnie.
Czekam z utęsknieniem byś otulił mnie
swymi skrzydłami.
Zabrał me wspomnienia ze sobą.
Aniele pozwól mi zapomnieć
Po raz ostatni spojrzeć w lustro,
ale z szacunkiem do samej siebie.
Przebij niżem me serce.
Poprowadź po krainie łez.
Wbij czarne pióro w duszę.
Namaluj krwią serce złamane na pół.
Zobacz jak szkarłat spływa po
nadgarstku.
To za mój błąd. Moja wina. Moja kara.
Twoja radość. Przyjdź. Czekam
na Ciebie. Byś uwolnił dusze od
cierpień.
Byś w kielich zebrał utracone nadzieje
i pozwolił zaznać wiecznego spokoju.
Może za kilka lat zmienię podejście.....
Komentarze (2)
ten wiersz mowi o cierpieniu przepełnia go ból mam
nadzieje ze tylko wiersz
Nie zawsze da się pisać o miłości i szczęściu tym
bardziej kiedy w sercu jest ból. Jest to piękny wiersz
chodż mówi o cierpieniu.