Aniele Stróżu...
Szelest piór
Tu niedaleko
Ręka na moim ramieniu…
Tylko tyle i aż tyle…
Bo kto jeśli nie Ty
Poruszy mnie tak
Do odnajdywania siebie?
Kto podpowie taki cel,
Że po drodze
Tysiąc efektów ubocznych…
Tak pięknych,
ze aż trudno w nie uwierzyć
Z kim
W odkrywaniu siły marzeń
Znajdę tyle entuzjazmu?
Do kogo przybiegnę ze spuszczoną głową
Zraniona cierniami grzechów…
Po kropelkę pociechy
Z dzbanka zrozumienia…
Gdyby tylko
Ta przestrzeń ogarnęła mnie
Całkowicie…
Bo tak ciężko Cię poczuć
Zrozumieć…
Aniele Stróżu
Komentarze (2)
luckylandy nie wolno zwracac się do anioła, bo anioł
znaczy - posłaniec. Należy raczej zwracać się do tego,
kto posyła, bo gdyby anioł sam zadecydował co ma wobec
ciebie zrobić, to stałby się demonem. Drobiazg, ale b.
ważny.
choć "tak ciężko Cię poczuć" to i tak wiemy że jesteś
- bardzo dobry i ciekawy wiersz...