Anioł
Ide ulicą
patrze na stare budynki
patrze w okna
w niektórych pali się światło
w innych ciemno jest
po ulicy idzie człowiek
jest smutny
spogląda w ziemie
lecz chyba nic tam nie wiedzi
znowu ktoś idzie
lecz nie widze kto
bo jakieś światło oślepia mnie...
to anioł
on kroczy brudną ulicą
skrzydła jego nie mają piór
nad głową płonie czarna aureola
jego szata splamiona jest krwią
co mu się stało...
kogo to anioł...
on cierpi
pomórzcie mu !!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.