Anioł i ja
Pod błękitem lepszego jutra
Lśnij, poświatą gwiazd na jego skrzydłach
Jak wirtuoz dźwiękami zapiszę
Bezkresu noc w nieba zenicie
W morzu atłasów snów perły
I cisza w barokowym przesycie
Tam dojrzewają modlitwy wiernych
Tam jesteś Aniele jedynym towarzyszem
Na krawędzi czasu bezdomne witraże
Ożyją, gdy noc zatańczy na skroni
Ruszymy wtedy w podróż naszych marzeń
Za życia naiwni w tej ziemskiej pogoni
Duszą połączeni, sercem i umysłem
W ludzkiej samotności, gdy dialog wciąż
trwa
Z miłości sztandarem i nadzieją w dłoni
Na kres świata pójdziemy....
- mój Anioł i ja
Komentarze (9)
Taki wymodlony anioł jest wspaniałym towarzyszem
życia, nieodłącznym towarzyszem podróży pod sztandarem
miłości.
Dobrze jak sie ma takiego aniła stróża.Jest oparcie w
zyciu- jest lżej.Warunek, że sie w niego wierzy.Wiersz
dobrze napisany, sens treści - psychologiczny dialog z
sobą.
Mam nadzieję, że ten tytułowy Anioł ma ludzka twarz:)
wtedy idźcie razem i nieście radość innym pod
sztandarem swej miłości używając Twoich słów!
Ładny, nastrojowy wiersz choć trochę rytm kuleje ( w
barokowym zjadłaś "o")
lodova! Ty żyjesz! a już myślałem... mówili mi
globalne ocieplenie, że nie ma szans, nie ma
nadziei... a jednak:D
Tematyka aniołów jest zawsze wdzięcznym motywem w
wierszu.Ty potrafiłaś uskrzydlić go w swoich myślach
Bardzo kolorystyczny wiersz i bardzo mi sie podoba,,
Wiersz pełen magii,przepięknie dobrane
słowa,przyjemnie się czyta,dobry wiersz
Razem wszędzie... to prawdziwe uczucie :)
...często wybieramy się krainę naszych marzeń wiersz
potęguje tępo w czasie czytania..