Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Apokalipsa

Gdy Ziemia się czarnym okryje całunem,
i księżyc na niebo nieśmiało się wtoczy,
gdy pewne planety pewny układ stworzą
rozbłysną czerwienią moje martwe oczy.

Wylezę spod ziemi z triumfalnym okrzykiem,
uniosę nad głową me berło kościane,
i powiem "Mo hadram ant castast de coris"
bo na to zaklęcie szwadron trupów wstanie.

I jedno, jedyne będę miał pragnienie,
by niszczyć, pożerać, mordować i palić,
nienawiść do ludzi połączę z cierpieniem,
i nikt się nie zjawi aby was ocalić.

Wraz z armią potworów ruszymy na rzeźnię,
zniszczymy wasz nędzny gatunek,
i głupcem okaże się ten który myśli,
że w kulach z ołowiu odnajdzie ratunek.

I wiem doskonale, że dzień ten jest bliski,
i czuję wyraźnie krew waszą,
i widzę te ciała na strzępy rozdarte,
a moi poddani świeczki życia gaszą...

autor

Venom18

Dodano: 2005-01-21 09:13:54
Ten wiersz przeczytano 513 razy
Oddanych głosów: 14
Rodzaj Rymowany Klimat Mroczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »