Arku, co niebiańskimi ścieżkami...
Teraz grasz w niebiańskiej drużynie...Jesteś z naszym kochanym Papieżem...Już wiesz, jak jest po tej drugiej stronie...Za wcześnie wiesz, jak dla nas ludzi, ale Pan Bóg zawsze zabiera nas w odpowiedniej dla Niego porze...Nigdy Cię nie zapomnę...Nie będzie dla mnie lepszego siatkarza...Pokój Twojej duszy...[*]
Z największych boisk, hali
Czy jeszcze je pamiętasz?
Fani Cię żegnali
Odprowadzali na cmentarz
Najbardziej żal mi Twych bliskich
Rodziców, co mogą być dumni
Z sukcesów Twoich wszystkich
Wpatrując się w drewno Twej trumny
Najbardziej żal mi Twojej Miłości
Żony, co nią wieczność miała być
2mięsiące - dośc i
Musi bez Ciebie żyć
A ja? Niewiem co ze mną będzie
Nie znałam Cię, a coś we mnie pękło
Płaczę, nie w pierwszym kościoła rzędzie
Ale serce me z żalem uklękło
Wiem, że życie dalej się toczy
Że łzy w końcu wyschną i życia przyjdzie
trwoga
Arku, co niebiańskimi ścieżkami kroczysz
Wstaw się za mnie u naszego Pana, Boga...
...Amen... 22.09.05r. - Dzień pogrzebu, data powstania wiersza
Komentarze (1)
Przepiekny wiersz,,,aż sie wzruszyłam,,
Pozdrawiam:)+++++++++++++