Armata i mucha
Był poranek, pan generał
z łóżka wstał i się ubierał,
uczuł głód, gdyż w dziennym planie
właśnie spożyć miał śniadanie.
Do sypialni nagle wpada
żona, ciut na twarzy blada.
Głosem pełnym słów goryczy,
tam jest mucha, w spazmach krzyczy!
Lata, bzyczy jak zajadła,
przed chwileczką na tort siadła.
O sufit też zahaczyła
i tam kleksa zostawiła.
Odprawiała dzikie tańce
na miskach i filiżance.
Na chleb wlazła jak na grzędę.
Ja jeść tego już nie będę!
Upoluj ją szybko, proszę.
Wiesz że much ja wręcz nie znoszę.
Wyobraźnia wszak jest mała
na czym ona dziś siedziała.
Cała służba wciąż się głowi.
Może był to placek krowi.
Nie, ja chyba oszaleję,
lub upadnę i zemdleję.
Generał dłoń w dłoń zaciera.
Wołajcie tu bombardiera!
Kilku bierze niech z czeladzi
i armatę przyprowadzi!
Przybył wojak w pełnej gali,
wycelował i odpalił.
Dziurawa trzeszczy powała.
Mucha lata jak latała.
Napatoczył się, nikt inny
poeta, co zwą go gminny.
Z miną mądrą niesłychanie
sprawy znalazł rozwiązanie.
Gazetę wziął i bez złości,
gdyż w niej były wiadomości
zwinął w rulon, gra muzyka,
strzelił w łeb i nikt nie bzyka.
Morał w wierszu tkwi jak skała.
Mucha to nie cel dla działa.
Przysłowie wszak głosi stare.
Stosuj siłę, lecz z umiarem.
Na gazetę nie ma chwata.
Celniejsza jest niż armata.
Załatwisz nią bez ryzyka
muchę, nawet polityka.
Gminny Poeta
Komentarze (22)
Wg mnie zwalczać zło nalezy i gazetą i armatą. Oby
skutecznie ;D
Super :D + Kłaniam się
Pomysłowy, miejscami traci rytm.
"sufit także zahaczyła"
"i na miskach i na szklance"
"złap ją szybko, bardzo proszę"
"więc generał dłoń zaciera"
"dawać mi tu bombardiera"
"niemal trzeszczy już powała"
"jak poeta, zwą go gminny"
"wziął gazetę i bez złości"
"muchę zdzielił, więc nie bzyka"
"wszak przysłowie głosi stare"
"jest celniejsza niż armata"
"nią załatwisz bez ryzyka"
"muchę jak i polityka"
Ciekawy wiersz.
Przypominam sobie to zdarzenie. O ile dobrze pamiętam
generał to był generał policji, a armata, to ukraiński
granatnik.
puenta doskonała!
całość bardzo dobra, pomysłowe
(+)
:)))
*Lepiej bym
Warto poprawić, bo wiersz jest bardzo fajny.
Lepiej by tego nie wymyśliła.
Sztachetki nie mają tu żadnego znaczenia.
A co by było gdyby...
Napiszę czego by nie było.
Nie podpisałaby się pod nim
Renata Sz-Z
GabiC
ani JaSnA7
:))
Działo kontra dzieło,
jedno i drugie posiada wielką moc rażenia...
pozdrawiam serdecznie:)
Fajne:)
Tylko jaka była to gazeta?
Za, czy przeciw?
(+)
Fajny, bardzo fajny.
"... Na gazetę nie ma chwata.
Celniejsza jest niż armata..."
Dobrego wieczoru Sławku:)
Muchę gazeta a nieuczciwego lub uczciwego polityka w
gazecie wystarczy obsmarować...pozdrawiam serdecznie.
Skuteczniejsza gazeta
niż armata,
można jeszcze użyć bata
albo procy lub strzykawki,
do zwalczania szkodników
są różne zabawki ;))
Z uśmiechem jak zawsze czytam
i pozdrawiam :)
Dzięki Zosiu. Super że z taką wnikliwością podeszłaś
do mojego wierszyka. Zdaje się że wiem dlaczego mam
jedynie jedną sztachetkę zieloną. Wiem że masz rację i
zapewne ten wierszyk by wyglądał co nieco inaczej
gdybym go napisał nie dzisiaj i to przez pół godziny a
dajmy na to trzy dni temu ale zapewne zawsze by było
coś do poprawy. W sumie nie jestem przecież wojewódzki
a jedynie gminny a i po tych wszystkich poprawkach
wiersz byłby bardziej Twój niż mój. Zatem obiecuję że
dokonam jeszcze kilku poprawek ale postaram się nie
sugerować Twoimi podpowiedziami choć to zapewne nie do
końca będzie możliwe. Czasem opanowują mnie takie
myśli i zastanawiam się ile głosów by uzyskał mój
wierszyk gdyby był wystawiony na Twojej stronie
oczywiście po Twoich poprawkach. Ale to niedorzeczne
myśli gdyż na "nazwisko" trzeba sobie zapracować a nie
wziąć i korzystać z czyichś dokonań i splendoru. Zatem
podsumowując raz jeszcze dziękuję za uwagi i zaraz po
obiedzie obiecuję siąść do działań kosmetycznych
Pozdrawiam z uśmiechem:))
"przed chwilką na tort usiadła"
przed chwileczką na tort siadła,
"na mięsie i filiżance."
na gulaszu, w filiżance.
"zbrukała też połeć sadła.
Ja tego nie będę jadła!"
I zbrukała połeć sadła.
Ja nie będę tego jadła!
"Upoluj ją szybko, proszę."
Poluj na nią szybko, proszę.
"a może na placku krowim."
może był to placek krowi.
I tak dalej :)