Artyści
północ
magiczna chwila
zlatują się sępy
zielone zastępy
na żer na cześć
własnego imienia
dla potwierdzenia
ich sens istnienia?
chiałabym przepędzić
wgnieść w podłogę
obudzić trwogę
nie mogę
z pochyloną głową
przyznaję otwarcie
szacunku i podziwu
za swe dzieła warci
jesteście wszyscy
nie sępy
artyści!
autor
Gwertt
Dodano: 2007-03-19 21:08:45
Ten wiersz przeczytano 1448 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.