Atakują wszechświat Frytki
Jesteś dla mnie kleksem w tekście
mogę wyznać to nareszcie
mogę bo nie patrzysz na mnie
bo jak patrzysz to się dławie
zabierz swoje rzeczy z biurka
tam za rogiem jest ta furtka
która Ty wyjść powinineś
o sto mil weź się przenieś
Sorry szefie że tak nagle
bez ostrzeżenia w pabie prawie
że wylewam Cię na bruk
ale kto by z Tobą tyle mógł
Nic się nie martw o gazete
trochę zmienię etykiete
zamiast głupiej polityki
bedą New'sy Myszki Miki
Że na żywo że z Hollywood
że Donald miał znów wzwód
że może coś z tego wyniknie
wiecie jakie są tam kible
a na koniec mała wzmianka
już niebawem nowa Bajka
tytuł skromny lecz ambitny
"Atakują wszechświat frytki"
Komentarze (1)
Frytki już dawno zaatakowały ten świat ;)
Bardzo pomysłowa koncepcja wiersza. Duży plus masz u
mnie.