Aureola nad rogami
nie potrafię oddychać
zerwanym jabłkiem
i czekoladową smołą
za słodko
nie mogę się ruszyć
będąc na zmianę
pięknością i czarownicą
za szybko
więc leżę w miejscu…
reżyser namalował
czarną kartką
na białym flamastrze
dziwny tunel z zapałką
angażuje mnie do jakiejś roli
ale jeszcze nie teraz
najpierw muszę się ruszyć.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.