Autopsja duszy
palma całą noc odbiła
krew się burzy w żyłach
Kichot wojny toczył z wiatrakami
ja walczę z natrętnymi myślami
pusto
nic kompletnie dziś nie wychodzi
płynę wśród resztek pojęć powodzi
jak wściekły byk w muletę walę w ścianę
odżywają na moment słowa zapomniane
na głowie urósł wielki jak kosmos
guz bolesny
***
(trudno jest napisać sensowny wiersz
współczesny)
Komentarze (17)
Pisz dla przyjemności, a nie będziesz miał
wątpliwości. Śle moc serdeczności:)
:) Pozdrawiam serdecznie, Miłego dnia